Nieco starsze pokolenie powinno pamiętać, że kiedyś papier toaletowy był swoistym luksusem. I wcale nie był to wyrób taki jak dzisiaj. Mowa oczywiście o poczciwym, starym, szarym papierze, za zdobyciem którego niejednokrotnie goniono nawet i przez pół miasta. Ten relikt biedy i niechcianej rzeczywistości został już dawno wyparty z naszych toalet przez inne, ładniejsze i bardziej komfortowe w użyciu rodzaje papieru. Z jednej strony jest się z czego cieszyć, ale z drugiej warto zdać sobie sprawę, co tak naprawdę zostało odesłane do przysłowiowego lamusa i czego w rzeczywistości teraz używamy w toalecie.
Papier toaletowy – z czego powstaje?
Na rynku dostępne są dwa rodzaje papieru toaletowego, choć po jeden z nich sięgamy zdecydowanie rzadziej. To papier makulaturowy. Jest szary, szorstki, nie wygląda zachęcająco i nie jest zbyt wydajny. Nie oznacza to jednak, że jest to produkt zły, bo powstaje w sposób ekologiczny i jest tani. Wytwarza się go z papierowych odpadów, czyli z makulatury, nie dodając żadnej chemii wybielającej czy barwiącej. Stąd taki, a nie inny wygląd i tekstura papieru. Dziś trudno jest zachęcać do jego stosowania, ale warto przynajmniej wspomnieć, że ten wybór to ukłon w kierunku ochrony drzew.
Drugi, zdecydowanie bardziej popularny rodzaj papieru toaletowego, powstaje z celulozy. A czym jest owa celuloza? Jest to związek organiczny występujący w roślinach, w tym w drzewach liściastych i iglastych. Zatem, aby pozyskać celulozę potrzebną do produkcji papieru, najpierw drzewo trzeba ściąć, co oczywiście nie pozostaje bez znaczenia dla stanu środowiska naturalnego. Choć większość z nas raczej nie analizuje procesu degradacji lasów podczas wyboru opakowania papieru toaletowego, to jednak czasami warto się nad tym zastanowić.
Liczba warstw w papierze toaletowym
Producenci określają przeważnie na opakowaniach liczbę warstw papieru toaletowego. Najczęściej w sklepach znajdziemy papiery jedno- dwu- i czterowarstwowe. Im więcej warstw, tym lepiej, bo wtedy papier jest bardziej miękki, wytrzymały i odporny na uszkodzenia. Decydując się na wyrób celulozowy, warto uwzględniać ten parametr, gdyż to właśnie on decyduje o ostatecznej higienie w toalecie.
Poznaj: Nietypowe zastosowania nawilżanych chusteczek dla dzieci
Długość rolek papieru toaletowego
Wiadomo, że dłuższa rolka papieru toaletowego wystarczy na dłużej, co przekłada się na jej ekonomiczność. Jednak oceniając długość taśmy warto kierować się informacją znajdującą się na opakowaniu, a nie wyglądem zewnętrznym pojedynczej rolki. Bardzo często zdarza się, że papier wyglądający na ekonomiczny wcale taki nie jest. A dlaczego? Ponieważ producenci znają sztuczki, które skutecznie wprowadzają nas w błąd. Jedną z nich jest stosowanie wkładu tekturowego o większej średnicy. Po nawinięciu papieru na taki wkład wydaje nam się wizualnie, że rolka ma większą objętość. Jest to jednak tylko złudne wrażenie. Podobnie zresztą wygląda papier, który podczas produkcji celowo spuszono. Niektórzy wytwórcy dysponują specjalnymi maszynami do spuszania włókien celulozowych, dzięki czemu mogą produkować papier, który nie jest pełnowartościowy.
Standardowo rolka papieru toaletowego powinna mieć 20 metrów taśmy. Jednak nie zawsze tak jest. A już zwłaszcza przy specjalnych okazjach cenowych w rodzaju „6 rolek + 2 gratis”. Warto na to zwracać uwagę, bo papieru toaletowego zużywa się niemało i nie jest on wcale taki tani.
Papier toaletowy biały, kolorowy i pachnący
To właśnie po tego typu papiery toaletowe sięgamy w ostatnim czasie coraz chętniej. W toalecie musi być przecież estetycznie i najlepiej, aby pięknie pachniało. To dziś właściwie standard, z którym trudno dyskutować.
Podkreślamy, że rolą tego artykułu bynajmniej nie jest odwodzenie konsumentów od ich przyzwyczajeń i standardów. Chodzi jedynie o to, aby mieć świadomość, z czym mają bezpośredni kontakt najbardziej intymne miejsca naszego ciała.
Papier toaletowy w kolorze lśniącej bieli nie byłby takim, gdyby nie został poddany wybielaniu. Odbywa się to zazwyczaj za pomocą chloru lub innych środków chemicznych. Papiery kolorowe, które tak łatwo dopasowują się do wystroju naszych łazienek, są natomiast poddawane chemicznemu farbowaniu. A jak to się dzieje, że papier tak przyjemnie (np. rumiankowo) pachnie? Także i to powoduje specjalistyczna chemia w postaci sztucznych aromatów. Należy zdawać sobie sprawę, że większość pachnących papierów toaletowych zawiera Bisfenol A (BPA) – bardzo kontrowersyjny i niepozostający bez znaczenia dla naszego organizmu związek chemiczny.
Polecamy: Domowe sposoby na czyszczenie kabiny prysznicowej
Poczciwy szary papier – czy rzeczywiście jest taki zły?
Szary papier makulaturowy nie jest zły, tylko mniej komfortowy w użyciu. Wszystko dlatego, że jest dość sztywny i szorstki, co przy kontakcie z bardzo delikatnymi okolicami intymnymi może być problematyczne. To właśnie dlatego sięgamy po niego tak rzadko. Niemniej, warto wiedzieć, że papier ten nie zawiera zbędnej chemii i jest całkowicie bezpieczny dla naszego zdrowia. Dodatkowo do jego wytworzenia nie trzeba wycinać kolejnych drzew, a spuszczony z wodą do kanalizacji szybciej się rozpuszcza i nie wydziela podczas tego procesu żadnych toksycznych odpadów degradujących środowisko naturalne.